01.03.2014
Przechodziłam obok sklepu zoologicznego i postanowiłam zobaczyć czy są w nim nowe zwierzęta. Na pierwszy rzut oka zobaczyłam malutkiego żółwia, którego od razu chciałam kupić. Spytałam się pani przy kasie ile kosztuje żółw. Cena, którą podała pani odpowiadała mi. Zobaczyłam czy mam tyle pieniędzy, miałam. Dałam pani pieniążki i poprosiłam, aby kasjerka dała mi żółwia i spytałam się jak trzeba opiekować się moim nowym zwierzakiem. Żółw śpi u mnie w pokoju. Jest bardzo grzeczny. Moje inne pupile od razu polubiły Rizię [ tak nazwałam żółwia ] i ona je. Bardzo się cieszę na widok małego słodziaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz